niedziela, 30 sierpnia 2015

Istnieje cienka granica między miłością, a nienawiścią



Dziewczyna z porcelany

Autor: Agnieszka Olejnik 
Liczba stron: 320 
Wydawnictwo: Czwarta Strona 
Data wydania: 6 maj 2015 
Cena okładkowa: 36, 90 zł
 





     Na świecie wielu jest słodkich chłopców skrywających się w ciele mężczyzny, którzy najbardziej w świecie cenią sobie sielankę i beztroskę. Jak w takim razie spośród całego tłumu mężczyzn, którzy ze swoim zachowaniem co najwyżej nadają się do przedszkola odnaleźć prawdziwego mężczyznę, który jest w stanie zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa? Na to postara się Wam odpowiedzieć czwarta książka w dorobku Agnieszki Olejnik- "Dziewczyna z porcelany".


     Przebojowy student informatyki- Michał wiedzie spokojne, poukładane życie. Fotograf, model, kobieciarz- tak można go w skrócie opisać. Któregoś jednak dnia jeden telefon wywraca jego całą idylle do góry nogami. Musi porzucić bezproblemowe, studenckie życie i wrócić do swojego rodzinnego domu, by zaopiekować się młodszym bratem Tomkiem. 
Zuzanna to nauczycielka języka rosyjskiego, rozwódka z bagażem doświadczeń i złych wspomnień oraz sąsiadka, a zarazem niańka małego Tomaszka. Zupełnie nie pasuje ona do jego wyobrażenia atrakcyjnej kobiety, lecz z czasem inaczej zaczyna patrzeć na kruchą "porcelanową chińską laleczkę". Zaczyna zauważać jej ogniste marchewkowe włosy i dwa inteligentne, intensywnie niebieskie szkiełka. Zuzanna zaczyna go pociągać w nieznany mu dotąd sposób i dzięki niej z czasem zaczyna rozumieć czym tak naprawdę jest miłość. Niestety uczucie to czasem zbyt mało, aby stworzyć silną, nierozerwalną wieź, zwłaszcza, że kobieta skrywa pewną tajemnicę, która stawia ją w zupełnie innym świetle. 


     Co takiego skrywa kobieta głęboko w swoim sercu? Czy Michał odnajdzie się w nowej, odpowiedzialnej roli? Jak zakończy się historia, która tak gorzko się rozpoczęła?


- Wiesz- powiedziałem budując wieżę- figura nie jest taka ważna, kiedy kobiecie brakuje zwyczajnego ciepła.

     Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Olejnik. Na temat jej książek słyszałam już masę pochlebstw, więc jak tylko dowiedziałam się, że "Dziewczyna..." powędruje w moje ręce, niebywale się ucieszyłam. Co prawda z zapoznaniem się jej trochę zwlekałam, ale gdy już zaczęłam pomału zagłębiać się w całej historii, po prostu przepadłam. Skłamałabym, gdybym napisała, że okładka do tego się nie przyczyniła, ale mimo wszystko to fabuła gra pierwsze skrzypce. To właśnie ona łapie czytelnika w swoje sidła i nie wypuszcza aż do samego końca.

     Na sam początek trzeba wspomnieć o nietuzinkowych bohaterach. Michał to typowy bałamut i bawidamek, który nie ominie żadnej okazji do zaliczenia panienki. Nawet nie musi zbytnio starać się o ich względy, gdyż chętne same wskakują mu do łóżka. Wprawdzie spotyka się od dłuższego czasu z Paulą, ale ciężko nazwać to czymś poważnym. Są to raczej krótkie spotkania na seks bez zobowiązań, co mu jak najbardziej odpowiada. Także jak widzicie, początkowo jego zachowanie może nie przypaść do gustu, ale z czasem zaczynamy na niego patrzeć nieco łagodniej, gdyż autorka tłumaczy jego postępowanie. Otóż tego przyczyna zapuszcza swoje korzenie już we wczesnym nastoletnim okresie życia, kiedy będąc na zabój po raz pierwszy zakochany, spotkał się jedynie z rozczarowaniem, przez co stał się obiektem żartów swoich rówieśników. Od tego czasu poprzysiągł, że nie będzie się wplątywał w jakieś bezsensowne związki. Do czasu, aż na horyzoncie pojawia się Zuzanna, dzięki której serce Michała zaczyna bić szybciej. Mimo iż niewiasta po pewnym czasie otwiera się przed nim, to nadal skrywa wygodne dla siebie sekrety bezpośrednio powiązane z rodziną chłopaka. Jakie to sekrety? Tego zdradzić nie mogę, ale wierzcie mi, że diametralnie wpłyną na dalsze losy pary.

     Cała książka napisana jest lekkim, przystępnym językiem z ciekawymi, niewymuszonymi dialogami. Historia może rzeczywiście nie jest jakoś nadzwyczaj odkrywcza i nie znajdziemy w niej niebywałych zwrotów akcji, ale mimo to na nudę narzekać nie można.

- Michał- dodała jeszcze Anka. - Powiem ci jedno. Czasem warto powalczyć.
- Tak, tak. Wiem.
- Ale niekiedy lepiej odpuścić. Wszystko zależy od jednej rzeczy.
- Jakiej?
- Czy jest się w stanie wybaczyć. Ale tak naprawdę.Nie tylko odsunąć na bok, zapomnieć albo udawać, że tego nie było. Wybaczyć.
- A warto wybaczać?
(...)
- Wiesz, z wybaczaniem to jest tak... Jakkolwiek byś się starał, to i tak nie uda ci się z jedną sprawą.
(...)
- Można wybaczyć kłamstwa, zdradę, pijaństwo, złe traktowanie... To, że ktoś złamał obietnice, podle się zachował i odwrócił się od ciebie, gdy go potrzebowałeś. Ale nie uda ci się wybaczyć, że przestał cię kochać i już mu nie zależy. Tego jednego nie. Rozumiesz?


     Niestety jedynie co nie przypadło mi do gustu, to momentami zbyt szybko rozgrywające się wydarzenia. Na jednej stronie zaczyna się początek listopada, by na kolejnej kończył się grudzień. Taka przepaść czasowa nie spotkała się z moją przychylnością. Niemniej jednak zaczęłam się przyzwyczajać do tego "czasowego maratonu", ale na moje oko mogło zostać to nieco inaczej i wolniej poprowadzone, dzięki czemu lektura momentalnie zyskałaby w moich oczach.

     Reasumując, "Dziewczyna z porcelany" to niebywale ciepła obyczajowa opowieść, która zawładnie sercem nie jednej kobiety. Wzrusza, wciąga, zachwyca barwnymi kreacjami, urzeka trafnymi spostrzeżeniami. To nieco tajemnicza opowieść o sile miłości, o odpowiedzialności, o ciężkim procesie jakim jest dorastanie. Serdecznie polecam!

Moja ocena: 8/10


*fragmenty pochodzą z książki, str. 117, 168- 69 

32 komentarze:

  1. Pewnie sprawdzi się dla większości, jako takie dość... zwyczajne czytadło :) Jednak, jakby nie było, to nie moje klimaty.
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chętnie bym przeczytała, boję się tylko, czy nie okaże się zbyt banalna.

    przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, historia nie jest odkrywcza i nowatorska, ale z pewnością nie jest banalna. Postacie zostały rewelacyjnie przedstawione i zarówno w nich, jak i w prostym, ale nie nudnym języku, leży siła tej książki ;)
      Niemniej zmuszać do jej przeczytania nie będę, zdecyduj sama ;)

      Usuń
  3. Michał czasem mnie drażnił, ale ogólnie powieść jest świetna. I cudnie wydana:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka prezentuje się bardzo estetycznie i dzięki temu wygląda przepięknie. Książka również zapowiada się ciekawie :)
    Widzę piosenkę Natalii Nykiel. Kojarzę ją z The Voice of Poland. Mimo, że raczej jej nie słucham, muszę przyznać, że głos ma bardzo ładny ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiada się ciekawie i taka też jest ;) Nie ma żadnego haczyka ;P
      Ja także nie słucham Natalii Nykiel, niemniej jej piosenka idealnie pasuje do "Dziewczyny z porcelany" ;)

      Usuń
  5. Nie musisz przekonywać ;)
    Polubiłam autorkę od pierwszej jej powieści :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją w swoich czytelniczych planach, bo wiele ciepłych słów już pod jej adresem słyszałam, więc jestem ogromnie ciekawa jak sprawdziłaby się, mierząc ze mą i moim gustem :D

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Serio!? Dlaczego dopiero teraz zobaczyłam Twoją recenzję? Właśnie wróciłam z zakupów i widziałam tę książkę w kiosku za 7 zł!!! Ale oczywiście mądra ja nie kupiłam :(...... załamka....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co? Za 7 złotych?! No to moja droga, szybciutko maszeruj do tego kiosku, bo ksiżka jet przesympatyczna i rozgrzeje niejedno serducho ;)

      Usuń
  8. Może kiedyś uda mi się po nią sięgnąć?
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam już o tej książce sporo recenzji i mam ją w planach. Nie powinnam się rozczarować.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak najbardziej coś dla mnie. Poszukam ciekawych ofert i kupię. W prostocie tkwi siła, w wielu przypadkach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jestem pewna czy do końca trafia w mój czytelniczy gust, choć Twoja recenzja zdecydowanie zachęca, zwłaszcza cytat o wybaczaniu (*.*) jest cudowny i choćby dla niego mam ochotę zajrzeć do tej pozycji :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam, na pierwszy rzut oka patrzę i kurczę może być świetna książka, tytuł mnie zafascynował, ładny. No ale wgłębiając się w szczegóły recenzji już troszkę ostudziłaś moje emocje. No fajnie czasem przeczytać takiego typu romansidło. Przyznam się że lubię poczytać o niegrzecznych chłopach gdyż mój chłopak jest dość porządny i nie spotykam się z takim durnym zachowaniem młodych chłopaków. Tzn ja się cieszę że taki jest, ale czasem coś dla odmiany... (oczywiście tylko w książkach) cii. Nic nie mówiłam. Jak mówisz że książka jest napisana lekki stylem to nawet fajnie, bo szybko się czyta, ale oznacza to też że książka jakaś tam odlotowa nie jest.
    O matko ale się rozpisałam.
    Pozdrawiam ciepło :** i zapraszam na podsumowanie ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com
    Tetiana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie, odlotowa ona nie jest, ale jeśli szukasz niesamowicie ciepłej, wartościowej i momentami pokrzepiającej książki polskiej autorki, to serdecznie zachęcam przeczytać ;)

      Pozdrawiam również! ;)

      Usuń
  13. Nie czuję, by tak książka mi się spodobała. Niby fabuła brzmi ciekawie, a Twoja recenzja nastawia optymistycznie, ale na razie nie mam zbytniego zaufania do polskiej twórczości. Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Może i historia banalna ale na pewno po nią sięgnę!
    http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem czemu ale książka kojarzy mi się z powieściami Katarzyny Michalak. Zdecydowanie nie jest to mój klimat - jakoś wolę czytać o bohaterach w moim wieku. Nominowałam cię do My Little Pony Book Tag, więc będzie mi niezmiernie miło, jeżeli zdecydujesz się odpowiedzieć na kilka pytań :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda już jakiś czas temu zostałam nominowana do tego TAGu, ale to nic nie szkodzi ;) Dziękuję z pamięć!
      Postaram się na niego odpowiedzieć jak najszybciej, jak tylko znajdę chwilkę czasu ;)

      Pozdrawiam serdecznie! ;*

      Usuń
  16. O tak, mam w planach! Chcę przeczytać w wolnym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyle razy widziałam tę książkę w księgarni i nawet nie wzięłam jej do ręki. Teraz bardzo tego żałuję, ponieważ zapowiada się bardzo interesująco. Do tego w recenzji umieściłaś ciekawe cytaty. Muszę ją przeczytać <3 Może uda mi się ją kupić w fajnej cenie :)
    Uwielbiam tę piosenkę "Bądź duży" <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że muszę się w końcu za nią zabrać ;)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Nominowałam Cię do TAGu ;)
    http://ksiazki-mitchelii.blogspot.com/2015/09/oscarowy-tag-ksiazkowy.html

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za nominację! Postaram się odpowiedzieć na nią jak najszybciej, ale niczego nie obiecuję ;/

      Pozdrawiam! ;)

      Usuń
  20. Książka zapowiada się interesująco. Bardzo podoba mi się okładka. Jest cudowna. <3

    krainaksiazek0.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo podobają mi się "dodatki" do recenzji, a i recenzja zacna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ciekawa i zachęcająca recenzja. Dotąd nie słyszałam o tej książce, ale bardzo chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie przepadam za takimi wyrwami w czasie, o których piszesz więc póki co odczekam swoje i może kiedyś zapoznam się z lekturą, a właściwie lekturami, autorki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Przybyszu, jeśli zawędrowałeś tak daleko, to zostaw po sobie ślad, który będzie dla mnie motywacją do blogowania i namacalnym dowodem na to, że podzielasz moją sympatię do książek ;)