Nie oszukujmy się, czas wakacji w jednej strony sprzyja czytaniu książek, ale z drugiej strony, gdy tylko poczujemy wolność, ten wiatr we włosach, to ostatnią rzeczą o której myślimy, to czytanie. Nie inaczej jest ze mną, gdyż teraz dziennie czytam może kilkanaście kartek i jedynie o czym marzę, to żeby urwać się chociaż na chwilę z domu. Można ten czas wolny również wykorzystać inaczej. Jak? Wykonując bardzo przyjemny wakacyjny tag- The Reader Book Tag, do którego zostałam nominowana dzięki Piżamie w koty. Za nominację serdecznie dziękuję! ;)
Lemoniada: Książka, która gorzko, żałośnie się zaczęła, ale potem stała się lepsza.
"Love, Rosie" to zdecydowanie taka chłodząca lemoniada w upalny dzień. Już tłumaczę dlaczego. Otóż na samym początku miałam trudności nie tylko z formą, w jakiej ta książka jest napisana, ale także z pierwszymi listami naszych głównych bohaterów, bo są one pełne byków, błędów ortograficznych i stylistycznych oraz chochlików, a takie jakby celowe stylizowanie na dziecięce wywody nieco były uciążliwe, gdyż takie błędy strasznie rzucają się w oczy i mi osobiście odbierały przyjemność z czytania. Zdaje sobie jednak sprawę, że autorka wykorzystując ten zabieg chciała, aby te listy zyskały na rzeczywistości, ale mimo wszystko czytając te pierwsze listy chciałam książką rzucić o ścianę.
Później ten początkowy sztorm uspokaja się i przed naszymi oczami mamy już tylko wspaniałą historię, którą możemy się rozkoszować ;)
Złote słońce: Książka, która wywołała u Ciebie niezrównany uśmiech.
Zdecydowanie "Sekretny kochanek" Kristin Hardy, czyli delikatna powieść erotyczna. Gdy ją czytałam nie mogłam przestać się uśmiechać, bo za każdym razem los sobie kpił z głównych bohaterów i stawiał ich wielokrotnie w kłopotliwych sytuacjach. A wszystko zaczyna się od młodej pisarki, która myli żigolaka, z którym wcześniej się umówiła z przystojnym biznesmenem. Reszty domyślajcie się sami... ;)
Egzotyczne kwiaty: Książka, której akcja rozgrywa się za granicą.
"33 dni prawdy" Thomasa Arnolda, czyli książka, której akcja rozgrywa się w Stanach. Autor tak wspaniale opisał miejsca, że Czytelnik czytając to wszystko ma wrażenie, jakby razem z głównymi bohaterami dreptał po ulicach anglosaskiego miasta.
Cień drzewa: Książka, w której tajemniczy lub mroczny bohater został przedstawiony jako pierwszy.
Jedynie co teraz przychodzi mi do głowy, to "Czynnik miłości" Anny Zgierun- Łaciny. Co prawda tam bohater nie był wysunięty całkiem na pierwszy plan, ale zdecydowanie autorka wiele poświęciła mu czasu i skrywanej przez niego tajemnicy.
Plażowy piasek: Książka, która była ciężka w czytaniu, a jej akcja ledwo rozwinięta.
Ciężka w czytaniu w moim odczuciu była książka Dennisa Lehane "Wypijmy, nim zacznie się wojna". Autor moim zdaniem momentami zamieścił zbyt długie opisy, co niewiarygodnie męczy, a przez to akcja przebiega spokojnym rytmem, a to przecież kryminał. Ma być szybko, zaskakująco, a Czytelnik nie może nawet znaleźć czasu na wydech! Książka naprawdę nie jest zła, ale też nie jest to taka lektura, z którą każdy powinien się zaznajomić.
Zielona trawka: Bohater, który był pełen życia, sprawiał, że się uśmiechałaś.
Zdecydowanie Gianni z książki "Fartowny pech". Olga Rudnicka bezbłędnie go ukazała. Gdy tak o nim czytałam, to uśmiech sam pchał mi się na buzię. Gangster bez kręgosłupa moralnego, bezwzględny... Nie tym razem! Gianni to gangster z zasadami i gdy ktoś się znajdzie w potrzebie, to chętnie służy pomocą. Świetny bohater!
Arbuz: Książka, która miała jakiś soczysty sekret.
"I nie było już nikogo", zdecydowanie. Podczas czytania w głowie czytelnika pojawiają się tylko pytania: "kto zabił?", "kto jest winny?", "kto kłamie?", "kto mówi prawdę?", "czy wszyscy zginą?". Wierzcie mi, mózg czytelnika działa na najwyższych obrotach i nawet się nie spodziewamy, kiedy nastąpi wielkie BUM!- spektakularne zakończenie. Jeśli szukacie dobry kawał kryminalnego mięcha, to ta powieść Agathy Christie jest dla Was lekturą obowiązkową! ;)
Kapelusz na słońce: Książka osadzona w ogromnym wszechświecie.
Tym razem zdecyduję się na "Rycerza widmo" Cornelii Funke. W tej pozycji przeszłość miesza się z teraźniejszością, duchy łażą ramię w ramię z ludźmi i tylko zastanawiamy się co jest prawdą, a co imaginacją. I zdawałoby się, że zwykła dziecięca historyjka na dobranoc, a tak naprawdę autorce pod płaszczykiem banalności udało się przemycić piękną opowieść o przyjaźni, miłości i zaufaniu.
BBQ: Książka, w której bohater był opisany jako przystojniak.
Tom Rathfeld, o tak! Nie mogę udzielić innej odpowiedzi. Bystry, zdolny, zadziorny, nieprzewidywalny, wykolczykowany, wytatuowany chłopak, a właściwie trzeba napisać mężczyzna ze wspaniałymi, przeszywającymi na wskroś brązowymi oczami, a poznając nową osobę, patrzę najpierw właśnie w oczy. A brązowe paczadła u facetów po prostu kocham!
Summer Fun: Czyli kogo nominuję?
Nominacje trafiają do:
☼ Wszystkich, którzy mają ochotę zrobić ten TAG!
Bardzo ciekawy TAG, może i ja go zrobię?
OdpowiedzUsuńP.S.Boski kursor <3
Zachęcam! Świetna zabawa gwarantowana ;)
UsuńA dziękuję. Jeśli poszukujesz fajnych kursorów, to dosyć duży wybór masz na stronce deszczowce,pl ;)
Bardzo dziękuję za nominację :* Z wielką chęcią zrobię ten TAG!
OdpowiedzUsuńProszę bardzo ;) Oczekuję w takim wypadku na Twoje odpowiedzi ;)
UsuńCiekawy ten tag, ale nie wiem czy bym podołała jego realizację ;)
OdpowiedzUsuńTobie sie udało świetnie!
melomol.blogspot.com
Bardzo dziękuję za miłe słowa! ♥
UsuńA Ciebie zachęcam do zmierzenia się z tym wyzwaniem ;)
Bardzo się cieszę, że "33 dni prawdy" Thomasa Arnolda oceniasz tak pozytywnie, bowiem autor pisze naprawdę świetne kryminały. A ''Fartowny pech'' także wspominam nadzwyczaj pochlebnie. W trakcie lektury wiele razy śmiałam się jak głupia :)
OdpowiedzUsuńOj tak, Thomas Arnold jeszcze pokarze na co go stać ;) Ja osobiście nie mogę się doczekać kolejnej części o Rossie i Adamsie ;) Będzie krwawo!
UsuńMiałam bardzo podobne odczucia, co do "Love, Rosie", niestety dość ciężko mi się ją czytało i jej nie skończyłam, ale pewnie kiedyś do niej powrócę :)
OdpowiedzUsuńPoczątki z zapoznaniem się tej lektury również nie zaliczam do udanych, ale później jej już zdecydowanie lepiej i bez wątpienia warto się trochę pomęczyć ;)
UsuńCiekawy tag, bardzo lubię takie czytać. Zachęciłaś mnie nieco do przeczytania Love, Rosie. Oglądałam film i nieszczególnie mi się podobał, mam nadzieję, że książka jest lepsza.
OdpowiedzUsuń[Mój blog]
Ba, o wiele lepsza! Tak naprawdę nie ma co się równać z filmem ;) Sądzę, że się nie zawiedziesz ;)
UsuńZadziwiające że nie znam żadnej z książek przez Ciebie przestawionych no prócz "Love Rosie". Ach to lato piękne porównania. Akurat mam arbuza to ślinka mi nie cieknie bo kocham arbuza ♥
OdpowiedzUsuńSpecjalnie wybrałam nieco mniej popularne książki, żeby nie było zbyt przewidywalnie ;)
UsuńW takim razie życzę smacznego! ;P
Jejku, dziękuję za nominację. Tak fajnie zrobiłaś swój TAG, że muszę się poważnie zastanowić nad swoim, żeby sprostać wyzwaniu ;)) I nie znam żadnej z wymienionych przez Ciebie książek. O! Ale mam plan sięgnąć kiedyś po "Love, Rosie" ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe słowa! Przez Ciebie nabawię się zbyt wysokiego mniemania o sobie ;) To jest złe! ;)
Usuń"Love, Rosie" serdecznie polecam. Naprawdę piękna, wzruszająca opowieść o przyjaźni i miłości, która powoduje, że nasze serce w istocie "rozkwita" ;)
Ja też uwielbiam "I nie było już nikogo". Mnóstwo pytań, niedokończone odpowiedzi, zakończenie genialne! W stylu Agathy Christie ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, zgadzam się w 100%. Do czytania Christie nikt nie musi mnie zbytnio przekonywać. Książki tej pełnej wyobraźni autorki biorę w ciemno ;)
UsuńSuper jest ten tag. Chyba i ja taki zrobię :*
OdpowiedzUsuńhttp://shinybraidd.blogspot.com/
Racja ;) Zachęcam do tego ;)
UsuńRewelacyjny pomysł na TAG, myślę, że go ukradnę ;)
OdpowiedzUsuńwww.maialis.pl
To kradnij, kradnij! ;) Skoro wiąże to się z frajdą, to czemu by nie? ;P
UsuńA ja tylko przeczytałam "Love, Rosie" z całego zestawienia :) Czy tylko mnie lekko zirytował wiek bohaterów na końcu powieści?
OdpowiedzUsuńDzięki, że wykonałaś tag :) Jest mi strasznie miło :)
Ja byłam lekko w szoku, że akcja dzieje się na przestrzeni półwiecza, ale mimo wszystko uważam, że autorka się wybroniła świetnym, niecodziennym pomysłem ;)
UsuńCała przyjemność po mojej stronie ;)
Ciekawe odpowiedzi,zastanowię się czy sama nie zrobię u siebie tego tagu. Miłych wakacji! :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej zachęcam do zdecydowania się na ten TAG ;)
UsuńDziękuję i wzajemnie ;)
Słonecznych dni i owocnego czytania:) Tag bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie ;)
UsuńFajna sprawa :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
Prawda? ;) Świetna sprawa ;)
UsuńPrzykro mi to pisać, ale znam jedynie jedną z wymienionych książek, a mianowicie "I nie było już nikogo". Zgadzam się jednak w 100%, do tego to moja ulubiona książka autorki, więc chyba nie mogłabym inaczej. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Spodziewałam się, że większość z powyższych książek może nie być znana. Po części dlatego je właśnie wybrałam, bo o tych mniej znanych warto wspominać ;)
Usuń"I nie było już nikogo" także jest moją ulubioną książką Christie ;) W tej książce autorka w istocie wspięła się na wyżyny swoich możliwości ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Po raz pierwszy spotykam się z takim TAGiem. Super ;) A co do "Fartownego pecha" - mam podobne odczucia ;)
OdpowiedzUsuńMnie za każdym razem jakiś TAG miło zaskakuje ;) I pomyśleć, że to sprawka blogerów ;)
UsuńNo nie? "Fartowny pech" jest świetny ;)
Fajny Tag :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
Także pozdrawiam! ;)
UsuńNiestety znam tylko "Love, Rosie". Ja na szczęście od razu i bez problemu wciągnęłam się w wir listów i esemesów :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że większość wymienionych powyżej książek nie będzie znana. Moja misja została zatem wykonana ;P
UsuńO, to w takim razie jesteś jedną z nielicznych osób ;) Ale najwidoczniej książki epistolarne do Ciebie przemawiają ;)
Hej :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do R.I.P it or Ship it Book TAG :)
http://przystanek-bookstock.blogspot.com/2015/07/rip-it-or-ship-it-book-tag.html
Dziękuję za nominację ;)
UsuńPostaram się go zrobić jak tylko nadrobię pozostałe TAGi ;)
Pozdrawiam!
Nie czytałam ani jednej z wymienionych, niestety :( "I nie było już nikogo" chodzi za mną od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńTo nadrabiaj zaległości, nadrabiaj i koniecznie zacznij od "I nie było już nikogo". Jest to w istocie majstersztyk w każdym calu! ;)
UsuńBardzo ciekawy Book Tag i Twoje odpowiedzi (wkrótce odpowiem na podobne pytania :).
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o książce Fartowny pech", która już dość długo czeka na mojej półce - muszę ją w końcu przeczytać :)
Cieszę się, że Ci przypadł do gustu ;) W takim razie czekam na ten podobny TAG w Twoim wykonaniu ;)
UsuńKoniecznie! "Fartowny pech" to świetna lektura ;) I pomału gromadź już chusteczki, by zetrzeć łzy, które napłyną do oczu pod wpływem śmiechu ;)
Zapamiętam sobie ten tag i kiedyś go może zrobię. Przyznam, że nie znam książek, o których piszesz, ale zapisałam tytuły i ich kiedyś poszukam :)
OdpowiedzUsuńSzukaj, szukaj ;) Książki są bardzo przyjemne, więc idealnie sprawdzą się na wakacje ;)
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale Love, Rosie poszukam ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za zaobserwowanie mojego bloga :)
Szukaj, naprawdę warto, mimo początkowych trudności ;)
UsuńNie ma za co ;)
Pozdrawiam!