środa, 29 lipca 2015

"Im cięższa walka, tym wspanialsze zwycięstwo"

"Niezwyciężony! Potęga wiary w działaniu."

Autor: Nick Vujicic
Tytuł oryginału:
Unstoppable: The Incredible Power of Faith in Action
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Aetos
Data wydania: 17 marzec 2015




     Każdy z nas marzy o szczęściu, miłości, dobrze płatnej pracy, o założeniu rodziny. Jednak niekiedy w naszym życiu dzieje się inaczej niż sobie to początkowo zaplanowaliśmy. Dlaczego? W czym tak naprawdę leży sekret udanego, wartościowego życia? Na to postara się Wam odpowiedzieć druga książka w dorobku Nicka Vujicica.

     Wydaje mi się, że każdemu z Was chociaż raz mignęła informacja o Nicku i z pewnością bez większych trudności rozpoznalibyście pośród tłumu uśmiechniętą jego twarz.
Nick Vujicic- mówca motywacyjny, ewangelizator, dyrektor fundacji Life Without Limbs, autor książek. Urodził się on bez rąk i bez nóg, ale dzięki sile, która płynie z jego serca pokonał swoją niepełnosprawność i żyje najlepiej jak tylko potrafi dzieląc się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami z ludźmi z całego świata.

     Założę się, że jak pierwszy raz zobaczyliście Nicka gdzieś w sieci, pomyśleliście: "Co za biedny człowiek. Współczuję mu". Tylko, że widzicie, może i Nick nie ma kończyn, ale żyje lepiej od niejednego z nas i bierze z każdego danego mu dnia garściami. Skąd zatem bierze on siłę do działania? Co mu daje pocieszenie w ciężkich, dramatycznych momentach? Otóż wiara, a konkretnie postawa zawierająca się w słowach: "wiara w działaniu". Nick mówi o tym, że nie wystarczy marzyć, ale trzeba też podjąć jakieś kroki, by te pragnienia realizować. Nie możemy siedzieć bezużytecznie z założonymi rękami i czekać na mannę z nieba, ale trzeba działać. Działanie jest kluczem do sukcesu. To właśnie działanie prowadzi nas do celu.
Nick w książce podkreśla niejednokrotnie także, że tym kim jest i co udało mu się osiągnąć zawdzięcza Bogu i jego niepojętym planom. Poddaje się Mu i powierza Jemu. Co dla Nicka oznacza "poddać się"? Nie, nie oznacza to porażkę ani kapitulację. Poddanie się oznacza pójść Bożym śladem, podjąć próby zrealizowania planu, którzy po części On nam narzuca. Dzięki poddaniu się możemy osiągnąć równowagę i odnaleźć w życiu spokój i szczęście.

     Po raz pierwszy o Vujicicu i jego działalności usłyszałam jakiś rok temu za sprawą mojej koleżanki. Z początku, gdy włączyła mi ona filmik z jego udziałem, byłam autentycznie przerażona, ale z każdym kolejnym zdaniem wypływającym z jego ust, byłam pełna podziwu dla tego niewielkiego wzrostem, ale ogromnego duchem człowieka. Nick zaimponował mi swoją niewyobrażalną siłą, poczuciem humoru i dystansem do siebie, co na każdym kroku można zauważyć właśnie w jego książce.
Jak na niego patrzę, to wydaje mi się, że kieruje się w życiu znanymi słowami Terencjusza: "Człowiekiem jestem i nic co ludzkie, nie jest mi obce". Jego niepełnosprawność jest widoczna gołym okiem, ale mimo to w jego osobistym słowniczku nie ma stwierdzeń " Nie mogę" czy "Nie potrafię", gdyż ten człowiek osiągnął więcej niż niejedna w pełni sprawna jednostka. Pływa, surfuje, skacze ze spadochronem, prowadzi program w radiu, jeździ po całym świecie, a także od czasu do czasu próbuje swoich sił w śpiewie i aktorstwie. Przechodzi przez życie "używając" serca, które jest wyróżnikiem ludzkiego serca. Nick doskonale wie, że należy przejść życie doświadczając tu na ziemi wszystkiego- szczęścia, smutku, cierpienia czy radości, aby w pełni wiedzieć czym jest "człowieczeństwo". 


     A jak to jest z nami? Nawet najmniejsze potknięcie uważamy za ogromną tragedię, koniec świata. Popatrzmy jak szybko się poddajemy, jak szybko nasz zapał znika, gdy tylko coś przebiegnie nie po naszej myśli. A Nick? Oczywiście, miewa swoje kryzysy, bo to nieuniknione, ale wciąż idzie do przodu jak burza. Pokonuje kolejne bariery, przeskakuje kolejne "płotki". Żyje. Żyje z całych sił. A skoro on może, to Ty również!


     W książce "Niezwyciężony!..." Vujicic porusza oprócz tego wiele problemów, które dotyczyły nas w przeszłości bądź z którymi zmierzamy się obecnie. Znajdziemy tutaj rozdziały poświęcone m.in. kryzysom osobistym, trudnościom w relacjach z innymi ludźmi, autodestrukcyjnym myślom, dyskryminacji, nietolerancji, przemocy, pracy i kariery zawodowej. Jak widzicie tematy są bliskie każdemu z nas. Nie bierze on ich z kosmosu, tylko odpowiada szczerze i szczegółowo na te pytania, które najczęściej zadają mu inni ludzie na spotkaniach motywacyjnych. 


     Nick używa bardzo prostych słów, nie sili się na żadne wyrafinowane sformułowania i właśnie na tym polega potęga tej książki. Na tym, aby wspaniały przekaz przekazać w postaci słów, które trafią do serca każdego. Tej książki się nie tyle czyta, co przeżywa, gdyż lektura została wzbogacona przez prawdziwe historie innych ludzi. Te historie łapią nas za gardło i ciągną za nie, nie aby nas udusić, ale aby zostawić ślad na naszej egzystencji.


     Cóż mogę więcej napisać o tej książce? Może jedynie to, że gdybym w tej książce chciała zaznaczyć kolorowymi karteczkami wszystkie wartościowe zdania, to właściwie powinnam przepisać do notesu całą pozycję, bowiem Nick pisze tak wspaniale, że każde słowo wbija się głęboko zarówno w nasze serce, jak i pamięć. Więc jeśli tylko jesteście wierzący i lubicie nowe czytelnicze doświadczenia, to jest to dla Was lektura obowiązkowa. Serdecznie polecam! 

Ocena: 8/10 

21 komentarzy:

  1. Znam tego Pana :) Nie wiedziałam, że napisał książkę. Z wielką chęcią przeczytam. Zawsze, jak widzę Nicka to się po prostu uśmiecham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to nie jedną! W Polsce niedawno ukazała się trzecia jego książka, więc jest w czym wybierać ;)
      No nie? Niewyobrażalnie jedna do siebie ludzi ;)

      Usuń
  2. Rewelacyjna książka :) Ja jestem po ogromnym wrażeniem postawy Nicka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam kiedyś reportaż z Vujicicem, byłam bardzo poruszona, niesamowity człowiek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że ta książka doczekała się na swoją kolej :)
    Ciesze się, że książka tak bardzo przypadła ci do gustu. Ja nic więcej do dodania nie mam, cały mój pochlebny wywód już czytałaś u mnie wiec nie będę się powtarzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano doczekała, bo kiedyś musiała ;) Podjęłam decyzję, że nie będę odstawiać jej na dalszy plan, gdyż akurat potrzebowałam takiej mobilizującej, ciepłej książki ;)

      Usuń
  5. Bardzo podziwiam tego człowieka, ale nie wiem czy sięgnę po jego książkę. Jeżeli kiedyś się na jakąś natknę, to tak, ale nie będę specjalnie szukać.

    http://biblioteczka-eileenjoy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromnie podziwiam tego człowieka. Wiele osób na jego miejscu już dawno by się załamało, a on dzielnie walczy o każdy dzień i umie w pełni go wykorzystać. Muszę koniecznie poznać tę wyjątkową książkę o wyjątkowym człowieku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo cenię sobie takie książki i takich ludzi. Warto czasem sięgnąć po pozycję, w której może niekoniecznie najważniejsza jest akcja czy zdarzenia, lecz mądrość z niej płynąca. Zachęciłaś mnie do tej książki :) Jestem pewna, że przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mogłam kogoś zachęcić do tej książki ;) Takie słowa motywują mnie do dalszej pracy ;)
      W takim razie mam nadzieję, że już niedługo poznam Twoje wrażenia na blogu ;)

      Usuń
  8. Oglądałam kilka programów z jego udziałem-niezwykle optymistyczny człowiek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. O znam historię tego faceta, bardzo wzruszająca i piękna. Film o nim oglądałam chyba ze 2 razy. Jakie to ciekawe że los nas tak zaskakuje a jednak można być szczęśliwym. Ja mam mu współczuć? Ja mu zazdroszczę no może nie braku kończyć ale tego że jest szczęśliwy i realizuje swoje marzenia. To jest piękne.
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Cyrk motyli" jeszcze nie oglądałam, ale postaram się obejrzeć go jeszcze dziś ;)
      Zgadzam się w 100 %, ale mimo wszystko, gdy osoby widzą jego zdjęcia czy filmy z jego udziałem po raz pierwszy, to są w lekkim szoku i zaczynają mu współczuć. Tak zazwyczaj jest, gdy spotykamy osoby niepełnosprawne. Po prostu nie wiemy jak zachować się w ich obecności.

      Pozdrawiam! <3

      Usuń
  10. Pierwsze słyszę o tej książce, a historia wydaje się być poruszająca :)
    Nominowałam Cię do TAGU ;)
    Szczegóły http://dobraksiazka1.blogspot.com/2015/07/przysowiowy-tag-ksiazkowy.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka też jest ;)
      Serdecznie dziękuję za nominację! Co prawda już zostałam jakiś czas temu nominowana do tego samego TAGu, ale to nic nie szkodzi ;) Dziękuję za pamięć!

      Usuń
  11. Podziwiam jego postawę naprawdę, ja często patrzę na świat w ciemnych kolorach, a powinnam mniej się przejmować:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale być może ją przeczytam, przydałoby mi się trochę motywacji do działania :) Poza tym Nick to niesamowity człowiek i być może uda mu się przy pomocy książki przekazać mi trochę swojego optymizmu, bo mi go zdecydowanie brakuje :)

    Zapraszam do mnie:
    lubieduzoczytac.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi, że dzięki tej książce zaczęłam patrzeć na niektóre sprawy nieco inaczej i zdecydowanie mnie ona zmotywowała do działania, bo widocznie nie tylko Tobie brakuje optymizmu. To częste zjawisko ;)

      Usuń
  13. Chętnie się zapoznam, bo tacy ludzie bywają bardzo motywujący.

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam o tym człowieku i go podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. To niezwykła opowieść, którą moim zdaniem każdy powinien poznać :)

    OdpowiedzUsuń

Przybyszu, jeśli zawędrowałeś tak daleko, to zostaw po sobie ślad, który będzie dla mnie motywacją do blogowania i namacalnym dowodem na to, że podzielasz moją sympatię do książek ;)