sobota, 18 lipca 2015

The Summer Reader Book Tag


Nie oszukujmy się, czas wakacji w jednej strony sprzyja czytaniu książek, ale z drugiej strony, gdy tylko poczujemy wolność, ten wiatr we włosach, to ostatnią rzeczą o której myślimy, to czytanie. Nie inaczej jest ze mną, gdyż teraz dziennie czytam może kilkanaście kartek i jedynie o czym marzę, to żeby urwać się chociaż na chwilę z domu. Można ten czas wolny również wykorzystać inaczej. Jak? Wykonując bardzo przyjemny wakacyjny tag- The Reader Book Tag, do którego zostałam nominowana dzięki Piżamie w koty. Za nominację serdecznie dziękuję! ;)
Nie przedłużając, zapraszam Was do poznania moim odpowiedzi :)


Lemoniada: Książka, która gorzko, żałośnie się zaczęła, ale potem stała się lepsza.



"Love, Rosie" to zdecydowanie taka chłodząca lemoniada w upalny dzień. Już tłumaczę dlaczego. Otóż na samym początku miałam trudności nie tylko z formą, w jakiej ta książka jest napisana, ale także z pierwszymi listami naszych głównych bohaterów, bo są one pełne byków, błędów ortograficznych i stylistycznych oraz chochlików, a takie jakby celowe stylizowanie na dziecięce wywody nieco były uciążliwe, gdyż takie błędy strasznie rzucają się w oczy i mi osobiście odbierały przyjemność z czytania. Zdaje sobie jednak sprawę, że autorka wykorzystując ten zabieg chciała, aby te listy zyskały na rzeczywistości, ale mimo wszystko czytając te pierwsze listy chciałam książką rzucić o ścianę.
Później ten początkowy sztorm uspokaja się i przed naszymi oczami mamy już tylko wspaniałą historię, którą możemy się rozkoszować ;)


Złote słońce: Książka, która wywołała u Ciebie niezrównany uśmiech.


Zdecydowanie "Sekretny kochanek" Kristin Hardy, czyli delikatna powieść erotyczna. Gdy ją czytałam nie mogłam przestać się uśmiechać, bo za każdym razem los sobie kpił z głównych bohaterów i stawiał ich wielokrotnie w kłopotliwych sytuacjach. A wszystko zaczyna się od młodej pisarki, która myli żigolaka, z którym wcześniej się umówiła z przystojnym biznesmenem. Reszty domyślajcie się sami... ;)







Egzotyczne kwiaty: Książka, której akcja rozgrywa się za granicą.



"33 dni prawdy" Thomasa Arnolda, czyli książka, której akcja rozgrywa się w Stanach. Autor tak wspaniale opisał miejsca, że Czytelnik czytając to wszystko ma wrażenie, jakby razem z głównymi bohaterami dreptał po ulicach anglosaskiego miasta.









Cień drzewa: Książka, w której tajemniczy lub mroczny bohater został przedstawiony jako pierwszy.



Jedynie co teraz przychodzi mi do głowy, to "Czynnik miłości" Anny Zgierun- Łaciny. Co prawda tam bohater nie był wysunięty całkiem na pierwszy plan, ale zdecydowanie autorka wiele poświęciła mu czasu i skrywanej przez niego tajemnicy.









Plażowy piasek: Książka, która była ciężka w czytaniu, a jej akcja ledwo rozwinięta.



Ciężka w czytaniu w moim odczuciu była książka Dennisa Lehane "Wypijmy, nim zacznie się wojna". Autor moim zdaniem momentami zamieścił zbyt długie opisy, co niewiarygodnie męczy, a przez to akcja przebiega spokojnym rytmem, a to przecież kryminał. Ma być szybko, zaskakująco, a Czytelnik nie może nawet znaleźć czasu na wydech! Książka naprawdę nie jest zła, ale też nie jest to taka lektura, z którą każdy powinien się zaznajomić.








Zielona trawka: Bohater, który był pełen życia, sprawiał, że się uśmiechałaś. 




Zdecydowanie Gianni z książki "Fartowny pech". Olga Rudnicka bezbłędnie go ukazała. Gdy tak o nim czytałam, to uśmiech sam pchał mi się na buzię. Gangster bez kręgosłupa moralnego, bezwzględny... Nie tym razem! Gianni to gangster z zasadami i gdy ktoś się znajdzie w potrzebie, to chętnie służy pomocą. Świetny bohater!








 Arbuz: Książka, która miała jakiś soczysty sekret.



"I nie było już nikogo", zdecydowanie. Podczas czytania w głowie czytelnika pojawiają się tylko pytania: "kto zabił?", "kto jest winny?", "kto kłamie?", "kto mówi prawdę?", "czy wszyscy zginą?". Wierzcie mi, mózg czytelnika działa na najwyższych obrotach i nawet się nie spodziewamy, kiedy nastąpi wielkie BUM!- spektakularne zakończenie. Jeśli szukacie dobry kawał kryminalnego mięcha, to ta powieść Agathy Christie jest dla Was lekturą obowiązkową! ;)






Kapelusz na słońce: Książka osadzona w ogromnym wszechświecie. 



Tym razem zdecyduję się na "Rycerza widmo" Cornelii Funke. W tej pozycji przeszłość miesza się z teraźniejszością, duchy łażą ramię w ramię z ludźmi i tylko zastanawiamy się co jest prawdą, a co imaginacją. I zdawałoby się, że zwykła dziecięca historyjka na dobranoc, a tak naprawdę autorce pod płaszczykiem banalności udało się  przemycić piękną opowieść o przyjaźni, miłości i zaufaniu.




BBQ: Książka, w której bohater był opisany jako przystojniak.




Tom Rathfeld, o tak! Nie mogę udzielić innej odpowiedzi. Bystry, zdolny, zadziorny, nieprzewidywalny, wykolczykowany, wytatuowany  chłopak, a właściwie trzeba napisać mężczyzna ze wspaniałymi, przeszywającymi na wskroś brązowymi oczami, a poznając nową osobę, patrzę najpierw właśnie w oczy. A brązowe paczadła u facetów po prostu kocham!




 
Summer Fun: Czyli kogo nominuję?
Nominacje trafiają do:
☼ Wszystkich, którzy mają ochotę zrobić ten TAG!

48 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy TAG, może i ja go zrobię?

    P.S.Boski kursor <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam! Świetna zabawa gwarantowana ;)
      A dziękuję. Jeśli poszukujesz fajnych kursorów, to dosyć duży wybór masz na stronce deszczowce,pl ;)

      Usuń
  2. Bardzo dziękuję za nominację :* Z wielką chęcią zrobię ten TAG!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo ;) Oczekuję w takim wypadku na Twoje odpowiedzi ;)

      Usuń
  3. Ciekawy ten tag, ale nie wiem czy bym podołała jego realizację ;)
    Tobie sie udało świetnie!

    melomol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa! ♥
      A Ciebie zachęcam do zmierzenia się z tym wyzwaniem ;)

      Usuń
  4. Bardzo się cieszę, że "33 dni prawdy" Thomasa Arnolda oceniasz tak pozytywnie, bowiem autor pisze naprawdę świetne kryminały. A ''Fartowny pech'' także wspominam nadzwyczaj pochlebnie. W trakcie lektury wiele razy śmiałam się jak głupia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, Thomas Arnold jeszcze pokarze na co go stać ;) Ja osobiście nie mogę się doczekać kolejnej części o Rossie i Adamsie ;) Będzie krwawo!

      Usuń
  5. Miałam bardzo podobne odczucia, co do "Love, Rosie", niestety dość ciężko mi się ją czytało i jej nie skończyłam, ale pewnie kiedyś do niej powrócę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początki z zapoznaniem się tej lektury również nie zaliczam do udanych, ale później jej już zdecydowanie lepiej i bez wątpienia warto się trochę pomęczyć ;)

      Usuń
  6. Ciekawy tag, bardzo lubię takie czytać. Zachęciłaś mnie nieco do przeczytania Love, Rosie. Oglądałam film i nieszczególnie mi się podobał, mam nadzieję, że książka jest lepsza.
    [Mój blog]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba, o wiele lepsza! Tak naprawdę nie ma co się równać z filmem ;) Sądzę, że się nie zawiedziesz ;)

      Usuń
  7. Zadziwiające że nie znam żadnej z książek przez Ciebie przestawionych no prócz "Love Rosie". Ach to lato piękne porównania. Akurat mam arbuza to ślinka mi nie cieknie bo kocham arbuza ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie wybrałam nieco mniej popularne książki, żeby nie było zbyt przewidywalnie ;)
      W takim razie życzę smacznego! ;P

      Usuń
  8. Jejku, dziękuję za nominację. Tak fajnie zrobiłaś swój TAG, że muszę się poważnie zastanowić nad swoim, żeby sprostać wyzwaniu ;)) I nie znam żadnej z wymienionych przez Ciebie książek. O! Ale mam plan sięgnąć kiedyś po "Love, Rosie" ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przemiłe słowa! Przez Ciebie nabawię się zbyt wysokiego mniemania o sobie ;) To jest złe! ;)
      "Love, Rosie" serdecznie polecam. Naprawdę piękna, wzruszająca opowieść o przyjaźni i miłości, która powoduje, że nasze serce w istocie "rozkwita" ;)

      Usuń
  9. Ja też uwielbiam "I nie było już nikogo". Mnóstwo pytań, niedokończone odpowiedzi, zakończenie genialne! W stylu Agathy Christie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zgadzam się w 100%. Do czytania Christie nikt nie musi mnie zbytnio przekonywać. Książki tej pełnej wyobraźni autorki biorę w ciemno ;)

      Usuń
  10. Super jest ten tag. Chyba i ja taki zrobię :*

    http://shinybraidd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjny pomysł na TAG, myślę, że go ukradnę ;)

    www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kradnij, kradnij! ;) Skoro wiąże to się z frajdą, to czemu by nie? ;P

      Usuń
  12. A ja tylko przeczytałam "Love, Rosie" z całego zestawienia :) Czy tylko mnie lekko zirytował wiek bohaterów na końcu powieści?
    Dzięki, że wykonałaś tag :) Jest mi strasznie miło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam lekko w szoku, że akcja dzieje się na przestrzeni półwiecza, ale mimo wszystko uważam, że autorka się wybroniła świetnym, niecodziennym pomysłem ;)
      Cała przyjemność po mojej stronie ;)

      Usuń
  13. Ciekawe odpowiedzi,zastanowię się czy sama nie zrobię u siebie tego tagu. Miłych wakacji! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej zachęcam do zdecydowania się na ten TAG ;)
      Dziękuję i wzajemnie ;)

      Usuń
  14. Słonecznych dni i owocnego czytania:) Tag bardzo fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przykro mi to pisać, ale znam jedynie jedną z wymienionych książek, a mianowicie "I nie było już nikogo". Zgadzam się jednak w 100%, do tego to moja ulubiona książka autorki, więc chyba nie mogłabym inaczej. ;)


    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodziewałam się, że większość z powyższych książek może nie być znana. Po części dlatego je właśnie wybrałam, bo o tych mniej znanych warto wspominać ;)
      "I nie było już nikogo" także jest moją ulubioną książką Christie ;) W tej książce autorka w istocie wspięła się na wyżyny swoich możliwości ;)

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  16. Po raz pierwszy spotykam się z takim TAGiem. Super ;) A co do "Fartownego pecha" - mam podobne odczucia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie za każdym razem jakiś TAG miło zaskakuje ;) I pomyśleć, że to sprawka blogerów ;)
      No nie? "Fartowny pech" jest świetny ;)

      Usuń
  17. Fajny Tag :)
    Pozdrawiam
    http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety znam tylko "Love, Rosie". Ja na szczęście od razu i bez problemu wciągnęłam się w wir listów i esemesów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że większość wymienionych powyżej książek nie będzie znana. Moja misja została zatem wykonana ;P
      O, to w takim razie jesteś jedną z nielicznych osób ;) Ale najwidoczniej książki epistolarne do Ciebie przemawiają ;)

      Usuń
  19. Hej :)
    Nominowałam Cię do R.I.P it or Ship it Book TAG :)
    http://przystanek-bookstock.blogspot.com/2015/07/rip-it-or-ship-it-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nominację ;)
      Postaram się go zrobić jak tylko nadrobię pozostałe TAGi ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  20. Nie czytałam ani jednej z wymienionych, niestety :( "I nie było już nikogo" chodzi za mną od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nadrabiaj zaległości, nadrabiaj i koniecznie zacznij od "I nie było już nikogo". Jest to w istocie majstersztyk w każdym calu! ;)

      Usuń
  21. Bardzo ciekawy Book Tag i Twoje odpowiedzi (wkrótce odpowiem na podobne pytania :).
    Przypomniałaś mi o książce Fartowny pech", która już dość długo czeka na mojej półce - muszę ją w końcu przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci przypadł do gustu ;) W takim razie czekam na ten podobny TAG w Twoim wykonaniu ;)
      Koniecznie! "Fartowny pech" to świetna lektura ;) I pomału gromadź już chusteczki, by zetrzeć łzy, które napłyną do oczu pod wpływem śmiechu ;)

      Usuń
  22. Zapamiętam sobie ten tag i kiedyś go może zrobię. Przyznam, że nie znam książek, o których piszesz, ale zapisałam tytuły i ich kiedyś poszukam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj, szukaj ;) Książki są bardzo przyjemne, więc idealnie sprawdzą się na wakacje ;)

      Usuń
  23. Nie czytałam żadnej z tych książek, ale Love, Rosie poszukam ^^
    Pozdrawiam i dziękuję za zaobserwowanie mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj, naprawdę warto, mimo początkowych trudności ;)
      Nie ma za co ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń

Przybyszu, jeśli zawędrowałeś tak daleko, to zostaw po sobie ślad, który będzie dla mnie motywacją do blogowania i namacalnym dowodem na to, że podzielasz moją sympatię do książek ;)